Wiem, nawaliłam...
Po prostu mało osób czyta te opowiadanie, a ja tracę wenę i już nie wiem o czym pisać.
Mam wiele problemów ostatnio i staram się złagodzić obecną sytuację.
Piszę jeszcze inne opowiadanie, ale jest one zupełnie inne od tego i piszę je z moją koleżanką.
Jeśli jesteście chętni do poczytania go tutaj macie link do blogspota <klik> a tu do wattpada <klik>
Na pewno powrócę do was i mam nadzieje, że przybędzie was trochę.
Do zobaczenia! ♥
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz